„Na samą myśl o tym, że mogę być tylko fizycznym ciałem, robiło mi się niedobrze.”

OOBE. Ścieżka Serca to książka… no właśnie, jaka? Tutaj pojawia się pewien problem, bowiem nie umiem znaleźć jednego słowa, które mogłoby ją określić. Prawdopodobnie nie jest to pozycja, którą można sprecyzować za pomocą pojedynczego wyrazu. Ciekawa? Jasne, jak najbardziej. Interesująca? Również. Pozytywna? W pewnym sensie jak najbardziej. Pouczająca? A jakże. Ale to wciąż mało, to wciąż tylko puste słowa, a już sam tytuł wskazuje na głębię przekazu.

Może lepiej będzie, gdy zacznę od tego, że to już druga książka Roberta Noble’a, jaką miałam okazję czytać. Poprzednia była typowym podręcznikiem czy jak kto woli przewodnikiem na temat OOBE, czyli doświadczeń poza ciałem, inaczej znanych jako projekcje astralne. Do tej pory uważam, że jest to jedna z lepszych publikacji na ten temat i szczerze ją polecam, natomiast OOBE. Ścieżka Serca to już nieco inna bajka. Owszem, autor nadal skupia się na OOBE, ale w trochę innym kontekście. Prezentuje swoją własną ścieżkę, przygodę i doświadczenia, jednak w nienachalny, a iście wciągający sposób. Co ciekawe, zazwyczaj omijam tego typu pozycje szerokim łukiem – średnio przepadam również za wstępami w książkach, w których autorzy opisują swoje życie. Do tej książki też podchodziłam nieco sceptycznie – z całą moją sympatią i szacunkiem do autora, który jest bardzo sympatycznym i miłym człowiekiem. Ale wiecie co? Mogę z czystym sumieniem napisać, że choć nie jest to powieść, to czyta się ją równie dobrze!

Książkę tę przeczytałam naprawdę szybko, choć chwilę do niej dojrzewałam – ale wynika to z tego, co opisałam powyżej. Jednak z łatwością przyszło mi się zagłębić w tę lekturę i zapoznać się z początkami Roberta Noble’a w tematyce OOBE. Myślę, że każdy, kto zaczyna interesować się projekcjami astralnymi przeżywa to na swój własny sposób, ale pewne elementy są niezmienne – chociażby te chwile zwątpienia, kiedy nie wszystko nam wychodzi za pierwszym razem, kiedy nie wszystko jest tak, jakbyśmy chcieli. Trzeba być naprawdę zahartowanym, aby nie zwątpić, nie porzucić swojej wiary w istnienie „niemożliwego” i niezaprzestanie praktyki – bo to ona jest kluczem do sukcesu, co widać również na przykładzie autora. Zaangażowanie! To jest to. Dla mnie samo zgłębianie lektur o tej tematyce było motywujące i zachęcające, stanowiło istotny element dalszej praktyki.

Choć książka ta nie jest poradnikiem, to mimo wszystko można z niej wyłapać mnóstwo cennych wskazówek! Oczywiście początkowe rozdziały wyjaśniają wiele pojęć, ale tak na dobrą sprawę nie taki jest ich cel – przynajmniej w moim odczuciu. To nie jest książka, która nauczy Was wychodzenia z ciała. Ta pozycja ma Wam pokazać pewną drogę, wskazać ścieżkę, abyście zrozumieli, że być może coś podobnego czeka i Was! Każdy, kto choć trochę interesuje się tym tematem zna różnice pomiędzy świadomym śnieniem a projekcją astralną, słyszał o Szamanizmie, o Ayahuasce… Jednak Robert Noble porusza jeszcze więcej tematów, przedstawia OOBE z różnych perspektyw, prezentuje te elementy, o których nie słyszy się już tak często. Było to trochę nowych informacji, za co jestem autorowi naprawdę wdzięczna. Niesamowite są również rozdziały opisujące ceremonię Ayahuasci – gorąco polecam! Poza tym, co podstawowe i oczywiste, otrzymujemy coś o znacznie więcej, wskakujemy na inny poziom OOBE.

Nadal nie jestem w stanie określić tej książki. Czyta się ją naprawdę z ogromną pasją i zaangażowaniem, widać, że jest to istotny element w życiu autora, czemu też nie można się dziwić, skoro Robert Noble zajmuje się tym na co dzień. Na pewno na uwagę zasługuje fakt, że napisał książkę o OOBE inną niż wszystkie – to już jest powód, który przemawia za tym, żeby się z nią zapoznać. Choć sama wizja wyjścia z ciała i przebywania poza nim jest niezwykle kusząca i obiecująca, niosąca ze sobą wiele możliwości, to jednak dzięki tej lekturze łatwo zauważyć, że nie jest to droga usłana różami. Przebudzenie duszy, odkrycie własnego ja – to jest piękne, ale zawsze trzeba być ostrożnym i uważnym. OOBE. Ścieżka Serca to książka motywująca, pouczająca i niesamowicie przystępna w odbiorze. Pochłania i uczy, intryguje i motywuje… To coś, na co na pewno warto zwrócić uwagę. 

Za książkę serdecznie dziękuję autorowi! 🙂

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *